DOKUMENTY KOLEKCJONERSKIE

Dokumenty kolekcjonerskie

Dokumenty kolekcjonerskie

Blog Article

# Zapomniane dokumenty kolekcjonerskie z małych miejscowości - patenty i szkice techniczne


Stare dokumenty kolekcjonerskie to prawdziwe skarby, które pozwalają nam zajrzeć w fascynujący świat polskich dworów szlacheckich. Dokumenty kolekcjonerskie związane z historią polskiego lotnictwa to prawdziwe perełki dla miłośników awiacji. Szczególnie fascynujące są te pochodzące z małych miejscowości, gdzie historia pisała się swoim własnym, unikalnym rytmem. Najcenniejsze dokumenty pochodzą z okresu XVI-XIX wieku. Są to głównie akty własności, testamenty, inwentarze majątków i korespondencja między rodami szlacheckimi.


Kiedy siadam wieczorem z herbatą i przeglądam stare karty kuracjusza, czuję się jak podróżnik w czasie. Czasem nawet stuletni papier może być wart mniej niż się spodziewamy, a z drugiej strony - dokument z lat 80-tych może okazać się prawdziwą perełką. Pamiętam jak podczas wizyty na pchlim targu w Krakowie, trafiłem na stare dokumenty kolekcjonerskie z Wisły Kraków z lat 50-tych. Były tam legitymacje zawodnicze, pierwsze kontrakty piłkarzy i oryginalne protokoły meczowe. Najlepiej zrobić to w suchy dzień, bo wilgoć może zaszkodzić starym dokumentom. Zaczęło się niewinnie, od starego programu teatralnego który znalazłem na strychu u babci. Następna sprawa to atrament i pismo. Był to program z 1956 roku, z Teatru Wielkiego w Warszawie. Papier był już pożółkły, ale nazwiska aktorów nadal błyszczały złotym drukiem.


W prawdziwych dokumentach atrament czasem przebija na drugą strone, a litery mają nierówne krawędzie. Weźmy na przykład olimpiadę w Moskwie w 1980 roku, kiedy to Władysław Kozakiewicz zdobył złoty medal w skoku o tyczce. Podróbki często są zbyt "idealne" - pismo jest równiutkie, jakby drukowane. Kolekcjonerzy szczególnie cenią sobie przedwojenne afisze teatralne. Dlatego warto dokładnie sprawdzić podpisy, pieczęcie i inne oznaczenia które mogą pomuc w identyfikacji poprzednich właścicieli. Ciekawe jest to, że każdy z kuracjuszy musiał prowadzić szczegółowy dziennik kuracji.


Później okazało się że to współczesna kopia. Niestety, wiele z nich nie przetrwało wojny. Korespondencja między rodami szlacheckimi też potrafi zaskoczyć. W archiwach można znaleźć legitimacje lotnicze, świadectwa ukończenia kursów czy dzienniki lotów. Listy pisane były kwiecistym językiem, pełnym kurtuazji i wyszukanych zwrotów. W jednym z pamiętników z Nałęczowa z 1934 roku znalazłem taki wpis: "Dziś poznałem pannę Marię przy źródle. Ale uwaga! Warto też zwrucić uwagę na pieczątki, podpisy czy adnotacje które znajdują się na dokumentach - często to właśnie one decydują o wartości. Niektórzy sprzedawcy specjalnie niszczą nowe podróbki żeby wyglądały na stare. Dlatego trzeba mieć oko! W czasach PRL-u stały się prostsze, ale też mają swój urok. Często najciekawsze informacje znajdują się w prywatnej korespondencji, książeczkach oszczędnościowych czy nawet na odwrocie starych fotografii. Wtedy to właśnie powstało wiele nowych sanatoriów, a wraz z nimi - całe systemy dokumentacji.


Karty were then printed on high-quality paper, często ze zdobieniami i złoceniami. Niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki drukarskiej! Promieniowanie UV powodóje blaknięcie atramentu i żółknięcie papieru. Jego dokumentacja techniczna pierwszej recznej kamery filmowej to gratka dla każdego kolekcjonera. Można w nich wyczuć tęsknote za krajem i determinacje w walce o jego wolność. Tusz czasem lekko się rozmazuje pod palcem. Po wojnie nastąpił rozwój lotnictwa cywilnego w Polsce. Wojny, pożary, zawieruchy dziejowe - wszystko to dziesiątkowało dawne archiwa rodowe. Ale te najcenniejsze, jak na przykład kompletne dzienniki kuracji znanych osobistości, potrafią osiągać zawrotne kwoty na aukcjach. To samo dotyczy dokumentów, które były częścią większego zbioru - pojedyncze egzemplarze są zwykle mniej cenne niż kompletne kolekcje. Warto zwrócić uwage na piękne grafiki zdobiące bilety lotnicze z lat 60-tych - to prawdziwe dzieła sztuki użytkowej!


Niektóre z nich znajdują się w muzeach i bibliotekach, ale sporo jest też w rękach prywatnych kolekcjonerów. Czasem można w nich znaleść zaskakujące informacje - na przykład ile kosztował kostium do "Zemsty" w 1938 roku albo jakie były gaże najpopularniejszych aktorów. Daty, nazwiska, nazwy instytucji - wszystko musi pasować do epoki. Zbieranie teatralnych pamiątek wymaga cierpliwości i wiedzy. Czasem warto też zajrzeć do katalogów aukcyjnych, żeby zobaczyć za ile sprzedają się podobne egzemplarze. Warto też nawiązać kontakty z innymi kolekcjonerami - wymiana doświadczeń jest bezcenna, a czasem można też wymienić się dokumentami. Sam kiedyś wpadłem na podróbke, gdzie pieczęć była z późniejszego okresu niż data na dokumencie! Jak rozpoznać wartościowe dokumenty kolekcjonerskie? Jeśli zauważę coś niepokojącego, od razu reaguję. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwage na stan zachowania.


Dokumenty kolekcjonerskie to nie giełda papierów wartościowych, gdzie ceny zmieniają się z dnia na dzień. Najcenniejsze są dokumenty kolekcjonerskie związane ze słynnymi premierami. Tu liczy się cierpliwość i znalezienie właściwej osoby, która doceni wartość naszego dokumentu. Ważna jest też kompletność dokumentacji - pojedyńcze strony maja znacznie mniejszą wartość niż kompletne zestawy. Zbyt idealne wyrównanie to czerwona flaga. To dobry sposób na rozpoczęcie kolekcji. Pomocna może być też analiza chemiczna papieru i atramentu, ale to już dla prawdziwych profesjonalistów. Ceny dokumentów kolekcjonerskich związanych z lotnictwem są bardzo zróżnicowane.

Dokumenty kolekcjonerskie

Bardzo ważne jest też prawidłowe przechowywanie dokumentów. Najprostsze dokumenty kolekcjonerskie można kupić już za kilkaset złotych, ale te najcenniejsze osiągają ceny kilkudziesięciu tysięcy złotych. Osobną sprawą jest digitalizacja kolekcji. Wartość zależy głównie od unikalności dokumentu, jego stanu zachowania i znaczenia historycznego. Dlatego profesjonalni kolekcjonerzy inwestują w specjalne szafy i teczki bezkwasowe. Zbieranie teatralnych dokumentów to nie tylko hobby - to ratowanie historii polskiej kultury. Wiarygodny sprzedawca powinien umieć powiedzieć skąd pochodzi dany egzemplarz. Kolekcjonowanie dokumentów sportowych to nie tylko przyjemność, ale też inwestycja. Im więcej szczegółów, tym lepiej. Brak informacji o pochodzeniu powinien wzbudzić nasza czujność. Historie o ludziach którzy tworzyli polski teatr, o publiczności która go kochała, o czasach które już minęły.


Z drugiej strony, astronomical cena też nie gwarantuje autentyczności. Warto jednak pamietać, że nie zawsze najdroższe znaczy najlepsze. Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem i znajomością rynku. W takich przypadkach lepiej skonsultować się ze specjalistą od konserwacji papieru. Na koniec warto wspomnieć o społeczności kolekcjonerów. Pamiętajmy że dokumenty kolekcjonerskie to nie tylko kawałki papieru - to część naszej rodzinnej historii. Organizują oni spotkania, wystawy i aukcje. A satysfakcja z posiadania autentycznego dokumentu jest bezcenna! Kolekcjonowanie dokumentów lotniczych to nie tylko hobby - to misja zachowania historii polskiego lotnictwa. Każdy dokument to kawałek historii, który możemy zachować dla przyszłych pokoleń. Każdy ocalony dokument to kawałek naszej historii, który przetrwa dla przyszłych pokoleń. To pasjonujące zajęcie dla każdego, kto kocha historię i lotnictwo.

Report this page